MoSCoW jest techniką priorytetyzacji, zaczerpniętą z Agile PM, wykorzystywaną przy tworzeniu oprogramowania w celu osiągnięcia wspólnego zrozumienia wymagań pomiędzy interesariuszami projektu. Co więcej można ją z powodzeniem stosować w codziennej pracy, np. do priorytetyzacji maili, na które musicie odpowiedzieć, czy też zadań, które macie do wykonania.

MoSCoW jest akronimem składającym się z:

  • M jak Must (musi być) – Musty to kluczowe wymagania na liście projektowej. Punkty, bez których realizacja projektu nie ma szansy bytu. Z mustów nie da się zrezygnować, są zbyt istotne. Jeżeli chociażby jedno wymaganie Must nie zostanie spełnione, projekt powinien zostać uznany za porażkę. Przykład: koło w rowerze.
  • S jak Should (powinno być) – Shouldy to tematy bardzo pilne, których odpuszczenie będzie miało bardzo bolesne skutki, ale nie jest niemożliwe. Shouldami są często wymagania, które pozornie wydają się mustami, ale można je zaspokoić w inny sposób, jeśli będzie to konieczne. Przykład: siodełko w rowerze.
  • C jak Could (może być) – Couldy to wszystkie wymagania, które mogłyby się wydarzyć, ale nie są niezbędne. Zostanie ono zawarte, jeżeli pozwolą na to czas i zasoby projektowe. Dowiezienie Couldów w projekcie może zwiększyć zadowolenie klienta przy równoczesnym niskim koszcie ich dostarczenia. Przykład: przerzutki w rowerze.
  • W jak Won’t (nie będzie) – Won’ty po prostu odpuszczamy. Są one albo porzucane albo ich dołączenie zostanie rozpatrzone w następnych fazach projektu. Jednakże to nie czyni ich mniej ważnymi. Możemy do nich wrócić w przyszłości. Przykład: lampki w rowerze.

Reasumując wszystkie wymagania są ważne, natomiast stosując technikę MoSCoW nadajemy im priorytety tak, aby jak najwcześniej przynosiły jak największe i najszybsze korzyści biznesowe. W pierwszej kolejności dostarczamy wszystkie Musty, następnie Shouldy i na końcu Couldy. W sytuacji, w której będzie zagrożony czas realizacji projektu, Couldy, a następnie Shouldy wylecą w pierwszej kolejności. Na Won’tach najzwyczajniej w świecie się nie skupiamy. Możemy do nich wrócić, gdy na końcu projektu wciąż zostanie nam czas i zasoby projektowe.

Jak Wam się podoba technika MoSCoW? Stosujecie na codzień? Dajcie znać.

Komentarze

komentarze