Jeśli jesteś szczęściarą, nie masz dzieci, pracujesz z domu, a resztę czasu spędzasz, tak jak lubisz, czytając książki, oglądając seriale lub robiąc kolejne kursy online, wiedz, że zazdroszczę Ci jak cholera! Jeśli tak jak ja, jesteś mamą, doskonale wiesz, że praca z domu przy dzieciach graniczy z cudem, nie wspominając o reszcie „wolnego” czasu, który przyszło Ci spędzić w 4 ścianach, z niekończącą się energią, dziećmi.

Mój cel każdego dnia: przetrwać! I nie zwariować. Jak? Mam na to kilka sprawdzonych sposobów. Na wstępie pragnę dodać, że nie lubię sobie dokładać roboty, dlatego zabawy typu piasek kinetyczny, masa plastyczna, czy sensoplastyka w mieszkaniu odpadają. I bez tego mam co robić.

Sprawdź sama, jakie zabawki sprawdziły się podczas opieki nad bliźniakami. Może zdziałają cuda również u Ciebie. Każda wolna chwila jest teraz na wagę złota. Zapraszam do lektury!

Namiot i tunel

Żyjemy w czasach Ikea, dlatego zdecydowałam się na zamówienie przysłowiowej „bazy” z tej popularnej skandynawskiej firmy. Oba elementy, namiot i tunel, są tak przemyślane, aby można je było przechowywać (po złożeniu), zajmując jak najmniej miejsca w domu.

Co najważniejsze, nasze bliźniaki oszalały na punkcie zarówno namiotu, jak i tunelu. Długimi minutami siedzą w namiocie i knują, ganiają się w tunelu, biegają dookoła całej konstrukcji, dzięki czemu ja zyskałam nieco czasu dla siebie w ciągu dnia. Zdecydowanie polecam wszystkim zdesperowanym Mamom!

Suchy basen z kulkami

Długo zastanawiałam się nad zakupem suchego basenu z kulkami, gdyż jest to zabawka, która, jakby na to nie patrzeć, zajmuje trochę miejsca. Ostatnie wydarzenia związane z wirusem oraz przymusową pracą z domu przy dwójce dzieci, przyspieszyły moją decyzję.

Tym razem zdecydowałam się na wrocławską firmę Misioo, wspierając w tych trudnych czasach nasz lokalny biznes. Miałam rację, basen z kulkami uwalnia sporo wolnego czasu, gdyż bliźniaki skaczą w basenie z kulkami, wysypują kulki po całym pokoju (o zgrozo!), a potem wkładają kulki z powrotem do basenu, co daje im niesamowitą frajdę. A ja znowu mam nieco czasu tylko dla siebie.

Trójkąt Emmi Pikler ze zjeżdżalnią

Jeśli Twoje pociechy tęsknią za zabawą na placu zabaw, możesz im zaproponować plac zabaw w domu. Wystarczy drabinka ze zjeżdżalnią i ścianką wspinaczkową, aby Twoje dzieciaki radośnie przeniosły się w świat przygody.

Korzystając z okazji, że wiele pobliskich sal zabaw jest zamkniętych, pożyczyłam z jednej z nich trójkąt Emmi Pikler firmy Qaqtus. Może Tobie uda się zrobić to samo? Nie ukrywam, że był to strzał w 10!

Bliźniaki wspinają się po drabinkach, zjeżdżają na zjeżdżalni, wspinają się po ściance wspinaczkowej. Szaleństwo pełną gębą! Ja znowu zyskałam cenny czas na pracę. Sprawdź sama.

Mata do malowania wodą

Jeśli jesteś miłośniczką czystości, ta zabawka z pewnością przypadnie Ci do gustu. Kolorowa mata, po której Twoje pociechy mogą pisać, malować, kolorować, używając do tego zwykłej wody. A konkretniej, pisaków na wodę, stempli na wodę oraz pędzla na wodę. To oznacza, że po skończonej zabawie nie będziesz musiała tracić czasu na sprzątanie, co jest wielkim plusem.

Zdecydowałam się na matę Aquadoodle firmy Tomy w rozmiarze XXL, aby każdy z bliźniaków miał swój kawałek maty dla siebie. Dzieciakom bardzo spodobał się pomysł z malowaniem wodą. A ja zyskałam kolejne cenne minuty tylko dla siebie.

Instrumenty muzyczne

Ostatnią propozycją, jaką mam dla Ciebie, abyś mogła kupić sobie co nieco czasu, są instrumenty muzyczne. Osobiście jestem fanką firmy Goki, gdyż każdy ich produkt jest przepięknie wykonany, co jeszcze bardziej zachęca do zabawy.

Aby zmotywować moje dzieciaki, siadamy na podłodze, każdy wybiera sobie instrument muzyczny, odpalamy kanał Pomelody na YouTubie z jakościową muzyką dla dzieci i zaczynamy koncert.

Możesz iść również o krok dalej i skorzystać z gotowego kursu Pomelody w zaciszu domowym. Ania Weber przygotowała dla Ciebie gotowe scenariusze z pokazywankami do konkretnych piosenek, co moje dzieci wręcz uwielbiają. Z biegiem czasu, same zaczynają pokazywać, to czego się nauczyły, co przysparza całej rodzinie sporo śmiechu. Całość w języku angielskim, co w mojej opinii jest dodatkowym atutem.

Nie będę Ci pisać, że praca z domu przy dwójce małych dzieci to kwestia dobrej organizacji czasu. Każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. Małe dzieci bardzo szybko się nudzą i utrzymanie ich uwagi przez dłuższy czas jest nie lada wyzwaniem.

Osobiście, każdego dnia staję na rzęsach, aby wymyślać kolejne kreatywne zabawy, które pozwolą mi choć trochę popracować. Chociaż niektóre z nich dają mi jakieś 15 do 30 minut spokoju. Jak to mówią, lepsze to niż nic.

U mnie najlepiej sprawdzają się namiot i tunel, suchy basen z kulkami, trójkąt Emmi Pikler ze zjeżdżalnią, mata do malowania wodą i instrumenty muzyczne. Oczywiście pomiędzy wjeżdżają też klocki, naklejki, stemple, puzzle, książki, etc.

A jakie Ty masz sprawdzone sposoby na zajęcie swoich dzieci choć przez chwilę? Podziel się ze mną w komentarzu!

Komentarze

komentarze